Ja i Erza wpadliśmy do kawiarni i podszedłem do grubego mężczyzny przy barze o dwie filiżanki kawy
- Jellal jednak wolę herbatę- odrzekła Erza i poczochrała mnie po niebieskich włosach
- jedna kawa i herbata- mruknąłem do niego
- och koleś to zdecyduj się- jęknął koleś
Chwyciłem go jedną ręką za spoconą koszulę grubasa i syknąłem
- dawaj tą herbatę do cholery!
I pchnąłem mężczyznę o półkę gdzie były różnego rodzaju alkohole, jedna
butelka potoczyła się, korek wystrzelił i wyleciał przez okno a
zawartość butelki wylała się na głowę grubasa
Erza?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz