Westchnęłam. Zawsze te same pytania.
Nagle na moim ramieniu pojawił się Skoczek.
- Ojej, jaki słodki! - powiedziała czerwonowłosa, wyciągając rękę z zamiarem pogłaskania zwierzątka.
- Ej ej, siostro! Powoli, my się nawet nie znamy! - powiedział Skoczek
- To coś gada! - zawołał zdziwiony niebieski kot, który latał dookoła głowy Natsu
- Patrzcie jaki bystry... - mruknęła wiewiórka
- Dosyć. - powiedziałam, przerywając kłótnię zwierzaków.
- Więc jak będzie? Dołączysz do Fairy Tail? - zapytał ponownie Natsu
- Nie. - powiedziałam od razu. gasząc jego zapał - Wybacz; ale na razie
wolę pozostać... Niezależna. - dokończyłam cicho, wybijając wzrok w
ziemię.
Wszyscy spojrzeli na mnie zdziwieni. Ja... Nie ukrywam że miałam powody,
aby być samotnikiem, jednak już od dawna... Ech, chciałabym... Zostać w
jednym miejscu na dłużej. Znaleźć miejsce, które mogłabym nazwać
"domem".
- Ale wiesz... - zwróciłam się po dłuższej chwili do ognistego smoka -
Możemy się jutro spotkać i ja... Mogłabym trochę opowiedzieć o swojej...
Mocy. - co ja wygaduję?! przecież nie chcę z nim rozmawiać!
Jednak... Przypomina mi on mnie, kiedy w dzieciństwie sama szukałam odpowiedzi na moje pytania, dotyczące Smoczej Magii.
- Serio?! Super! W takim razie przyjdź jutro do naszej gildii! - powiedział szczęśliwy Natsu
Natsu? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz