-Ta dziewczyna na tobie siedziała więc chciałam ci pomóc.. odparła rzucając za siebie patyk
Oglądnąłem się dookoła siebie.Oprócz mnie,Erzy,Wendy i Jellala,nikogo nie było.Nagle orzech spadł Erzie na łeb.
-Nastu!Zrobiłeś to specjalnie by mi oddać? wrzasnęła z ogniem w oczach
-Nie,to nie ja.. zacząłem wywijać rękami
Nagle orzech spadł i na moją głowę.Wiedziałem że to nie była Erza bo stała przede mną a drzewo samoistnie raczej kilka razy pod rząd samo nie trafiło by nas celnie w głowy.Wściekłem się.
-Grey,złaź z tego drzewa! wrzasnąłem
-Natsu?To była dziewczyna.. odparła rozbawiona Erza
-A może Gray w przebraniu dziewczyny,co? syknąłem
<Amaterasu?xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz