czwartek, 2 kwietnia 2015

Od Natsu cd Amaterasu

-O smokach? No wiem że 400 lat temu panoszyły się na naszej planecie.Zabijały ludzi,lecz potem chciały zawrzeć z nami pokój.Niektóre jednak dalej uważały ludzi za wrogów i tak narodziła sie wojna.Zeref oczywiście przyłączył sie do tej wojny i jego smok - Acnologia zniszczyła cały kraj.Potem smoki narodziły sie na nowo,tak jak już wiesz.I zniknęły niespodziewanie 7 lipca X777.Gdy cofnąłem się w czasie,sam znowu ujrzałem smoki na własne oczy.Gadałem z nimi,z moim wujkiem.Ale dalej nie wiem gdzie Igneel i reszta smoków.. wątpię czy w ogóle jeszcze istnieją..
-Nie możesz tak mówić! warknęła
-Owszem,mogę.Chodzą pogłoski że Acnologia,którą sam na własne oczy widziałem i miałem okazję wypróbować jej siłę,wymordowała resztę smoków.. A teraz daj mi spokój.Chcę zostać sam.. odparłem odchodząc od niej


Od Natsu cd Lucy

-Zajebiście, jak zawsze w twoim łóżku.. uśmiechnąłem się,pokazując kły
-To dobrze,chociaż tobie.. odparła,wzdychając
-A tobie nie? podszedłem do niej
-Szkoda mówić.. przewróciła oczami.Nie wiedziałem o co jej chodzi,więc zamilkłem.
-Natsu,jestem głodny.Gdzie rybki? Happy spojrzał na mnie,błagającym wzrokiem
-Kupimy nie martw się.Przecież musimy mieć jakiś prowiant na tak długą wędrówkę.. rzekłem,ubierając na siebie mój codzienny strój
Potem spakowaliśmy do niewielkich plecaków,najważniejsze rzeczy,po czym zamykając dom na klucz,udaliśmy się do gildii by powiadomić resztę o naszej nieobecności.Rządy za mnie miał sprawować na razie Laxus,który zgłosił się na ochotnika.Następnie poszliśmy na rynek.Kupiliśmy tam trochę jedzenia oraz picie,dobrą mapę,dodatkowe ubrania,apteczkę itd. Nagle przed nami pojawiła się jakaś szkarłatnowłosa dziewczyna w masce i stroju bohatera.
http://fc00.deviantart.net/fs71/i/2012/256/a/0/fairy_woman_by_pkachu_kun-d5ejfbn.png

-Erza? zdziwiłem się 
-Nie jestem Erzą Scarlet tylko Fairy Woman! Znaną bohaterką! rzekła
-Ona wygląda za realistycznie! wrzasnęła Lucy
-Wybaczcie,mam misję do roboty.Żegnam was! odparła i ruszyła na pomoc małej dziewczynce,której balon utknął na drzewie.
<Lucy?xD>

środa, 1 kwietnia 2015

Od Lucy cd Natsu

Od Lucy cd Natsu
Przepowiednia ? Całe życie szuka Ingeela. Biedny...
- Nie sądzisz, że można by było poszukać go poza Magnolią ? - zapytałam.
Natsu myślach chwilę z jego słodką tępą miną.
- Przecież go szukałem.... - powiedział znudzony.
- Świat jest duży...nie wszędzie byłeś. - przytuliłam go i dałam mu buziaka.
- No nawet dobry pomysł... - uśmiechnął się.
- Pomogę Ci. Ale teraz mam prośbę...
- Jaką ? - zapytał
- Jest już późno...wracajmy. A za kwiaty jeszcze raz dziekuję.
Natsu odprowadził mnie do domu.
Wzięłam ubrania i od razu poszłam od prysznic. Po kąpieli weszłam do kuchni by się napić. Idąc w stronę pokoju zobaczyłam....Natsu...
Spał tak słodko, że nie miałam serca go budzić.





Przytuliłam się do mojego chłopaka i już prawie zasynała gdy ten zwalił mnie z łóżka...
Całą noc spałam na podłodze, ponieważ Smoczy Zabójca razem z Happy'm zajmowali całe łóżko.
Przebudziłam się koło piątej rano... wszystko mnie bolało i chyba się przeziębiłam.
Poszłam się umyć i ubrałam się ;

http://img2.blog.zdn.vn/54742663.jpg
Popatrzyłam na zegarek i było już koło 8 rano. Podeszłam do łóżka. Natsu już się przebudzał.
- Jak się spało ? - zapytała obolała i troszkę poddenerwowana.
Myślałam, że zemdleję.

<Natsu ?> wybacz, że tak długo ;c